wiem że sporo tych pudełek u mnie, ale cóż poradzę że tak je lubię:)
Bawiłam się w opalanie drewna i powiem wam że to świetna sprawa i fantastyczny efekt.
Oto moje ostatnie pudełka z duszą :). Brzegi wieczek domalowywane, dół pudełek opalany (nie zawsze) i malowany.
Dziękuję za wszystkie odwiedziny i komentarze pomimo że tak mnie mało ostatnimi czasy w blogowym świecie!
Pozdrawiam Mikołajkowo!
Hola chicas!!!
Lo se, que pongo un monton de cajas, pero que puedo hacer si me gustan tanto.
Empeze...ahora no se como llamarlo...quemar madera para que se ven mas estas linias naturales. Me encanta este resultado.
Aqui una serie de cajas con alma.
Os agradezco mucho por cada visita y comentario a pesar que no participo tanto en este mundo de blogs.
Besos!!!