Święta już dawno za pasem, z racji dzisiejszej pogody wybiegam trochę myślami w stronę Wielkanocy i już główka pracuje i rączki świerzbią coby jakieś jajeczka poczynić...może tym razem wyrobię, bo Boże Narodzenie musiało się zadowolić zeszłorocznym rękodziełem. Na dodatek swieczki z racji przetrzymywaniu ich na strychu stały się rękopotworem...mam nauczkę na przyszłość, aby nie trzymać takich rzeczy na strychu...i czas "ocieplić" strych :) Uwieczniłam te wyjątkowe twory, więc jeśli tylko zdjęcie znajdę to zobaczycie dlaczego nie wolno trzymać świeczek na strychu:)
Dość często drukuję obrazki, które mi się podobają i które chciałabym uwiecznić w moich pracach. Używam do tego cienkiego papieru, który później jeszcze ścieram na brzegach, do tego wiele, wiele warstw lakieru, ścierania, lakieru i wszystko ładnie się wtapia.
Bardzo lubię domalowywać brzegi szkatułek tak, żeby pasowały do głównego obrazka, jednak w przypadku pudełek na butelki o wysokości 36 centymetrów czymś trzeba zapełnić również przestrzeń tych 6,7 centymetrów na wieczku. Porwałam się więc na takie domalowywanki także na wierzchu pracy. Efekty poniżej. Piękna dama trochę przerosła moje możliwości, ale już mam nowy pomysł na nią:)
Pozdrawiam Was ciepło!!!
Hola amigas!!!
Las Navidades ya se acabaron hace mucho tiempo y por falta de tiempo tenia que decorar mi casa con cosas que hice hace un ańo. Todo tenia gurdado en mi atico y ahora se,que no puedo dejar ahi ningunas velas, porque lo que saque era un monstro de vela:). Si encuentro fotos os enseno que arte hecho mi atico:)
Por estas altas temperaturas que tenemos ahora ya empiezo tener ideas como decorar huevos de Pascua. Me falta un invierno verdadero con mucho frio y nieve, pero creo que esta epoca ya se acabo para siempre por cambios de tiempo:(
De vez en cuando estoy imprimiendo los motivos que quiero poner en mis trabajos. Lo hago en un papel bastane fino y despues todavia estoy lijando los bordes de papel para que todo se junta bien. Acabando pongo muchas tapas de laca, lijar, laca, laca, lijar, laca,laca,laca,laca y mas laca y no se ve nada.
Ultimamente me gusta pintar los bordes de tapa como la continuacion de dibujo principal, pero haciendolo en caja para vino hay que hacer algo tambien encima porque altura de tapa mide 36 centimetros y de un papel normal falta 6 centimetros. Esta vez he probado hacer lo mismo encima de tapa. La dama preciosa era demasiado dificil para mi, pero ya tengo una nueva idea:)
Muchos besitos para todos que me visiten y no me olvidaron!
Monstrovelas
Dekopotworki